11 listopada od wielu lat jest datą szczególną w polskiej historii i nikomu nie trzeba wyjaśniać co niesie za sobą ten szczególny czas. Właśnie ten dzień w bieżącym roku razem z koleżankami z Zespołu Placówek Oświatowych w Zatorach postanowiłyśmy uczynić wyjątkowym.

Przygotowania były intensywne, trwały długo, ale wydaje mi się, że efekt godny był takiego poświęcenia. Wprowadzenie w atmosferę wieczornicy miało miejsce już przed kościołem parafialnym w Zatorach, chłopcy ubrani w wojskowe stroje z lampionami milczeniem witali przybyłych,  przy schodach prowadzących do świątyni można było spotkać dziewczynki, które przyczepiały biało-czerwone kotyliony. W świątyni panował półmrok, źródłem wątłego światła były świeczki i lampiony. Skromne acz wymowne dekoracje stanowiły brzozowe krzyże, stolik i trzy krzesła. W tym szczególnym dniu, na wspólnym wieczorze można było zauważyć wójta gminy Zatory Włodzimierza Kaczmarczyka oraz dyrektora ZPO Andrzeja Krawczaka. Wieczornicę rozpoczęła trójka konferansjerów, którzy siedząc przy stoliku snuli opowieść o przeszłych czasach, opowieść smutną i prawdziwą. Wprowadzali nas w świat odległy, ale wszystkim znany  z lekcji historii i opowiadań pradziadków. Wykonawcy pięknym śpiewem, któremu wtórował chór ,,Klubu Seniora’’ wprowadzali zebranych w osłupienie i stan zadumy. Recytatorzy wierszami przepełnionymi emocjami dostarczali niezapomnianych wrażeń. Skromna sceneria, półmrok, nastrojowa muzyka pozwoliły uczestnikom wieczornicy wejść w stan skupienia i refleksji, wrażenie to spotęgowała piękna msza święta, która podkreśliła, że naród jest silny tylko wtedy gdy jest jednością.
Spotkania takie są niezwykle ważne dla kształtowania postaw młodzieży, upamiętnienia ważnych wydarzeń z historii naszego kraju, a także, a może przede wszystkim oddania hołdu i czci tym którzy walczyli za naszą wolność.

Irena Wielądek