Pod Pułtuskiem powstaje prywatne pole golfowe, prawdopodobnie z driving rang`em, czyli strzelnicą (miejscem przeznaczonym do treningu dłuższych, bądź krótszych uderzeń, celności i umiejętności wybijania piłki)

Zgodnie ze standardami przyjętymi w tym sporcie, pole (mimo, że leży na obszarze kilkunastu hektarów) będzie miało kategorię "małe", bowiem liczyć będzie 9 tzw. dołków. Każdy z dołków będzie posiadał określoną liczbę wymaganych uderzeń (tzw. PAR) - 3, 4 lub 5 "machnięć kijem".

Podpułtuskie pole, prywatne i nie do publicznego użytku, posiadać ma m.in.obszary trawy dzikiej, regulowanej i tej najważniejszej, na której toczy się gra czyli fairway. Nie zabraknie też specjalnie przygotowywanych przeszkód urozmaicających grę, czyli and bunkers - przeszkody z piaskiem i water hazards - przeszkody wodne.

Budowa pola trwa z reguły około roku i zajmują się tym bardzo profesjonale firmy. Czy pierwsi gracze zawitają do Pułtuska w przyszłym roku? Raczej nie, bowiem tzw. dojrzewanie pola to proces długi i kosztowny i zwykle trwa pełen sezon wegetacyjny.

jk